Komentarze: 0
Pojechalas zono moja kochana. Ja juz tesknie, gesia skorka pojawia sie na mojej skorze ilekroc pojawisz sie w moim umysle. Tka bardzo pragne byc przy tobie. Czuje sie teraz strasznie samotny w tym mieszkaniu, naznaczonym nasza miloscia. Leze na lozku wyjac z bolu jak pies, ktory wlasnie stracil swojego pana. Wtulam sie w kadre pod ktora lezalas, cala przesiaknieta jest Toba, nie daje to mi spac. Jestem jak szaleniec, jak dziwak ktory robi wszystko by chwile przeszlosci pojawialy sie przed nim. Bylem w slepie jak zwykle za duzo zrzeczy kupilem, jakby z przyzwyczajenia ze nie tylko dla siebie. Ale Ciebie nie ma tutaj.
Rece sie podemna uginaja,
nogi rowniez posluszenstwa odmawiaja,
rozpaczliwnie Ciebie tu wzywaja,
bo inaczej w niemocy pozostaja,
rozum i serce niezmierny bol mi sparwiaja,
i Ciagle Ciebje na choryzacie dogladaja,
wciaz wielka nadzieje rozpalaja,
ze sie w kopncu doczejaka,
bo bardzo Ciebie kochaja,
bo bez milosci i bliskosci Twej umieraja.
Tak bardzo CIe kocham. Oczy teraz mam juz prawie we lzach, ale we lzach szczescia, ze Cie wreszcie znalazlem, ze wreszcie Bog mi wybaczyl i dal Ciebie. Ta na ktora czekalem od dawna.
Moge mowic slow tysiace, miliony ale nawet ich suma nie odda tego co czuje do mojej zony. Jam Twa miloscia opleciony, pokornie w nia wtulony. Odkad Ciebie poznalem, nic nie jest w moim zyciu niemozliwe, wygrywam na kazdym froncie. Lamie wszystko co lamac trzeba. Po to aby nasza mil;osc otoczyc murem ktorego nie przebje zadne zlo. Po to abys mogla bezpiecznie kryc sie w moich ramionach. Abys nie bala sie oczat swych zamykac. Abys wiedziala ze jestem godny zaufania, ze krzywdy swojej kruszynce nie dam wyrzadzic. Sens mojego zycia jest rowny Tobie i temu co Nas laczy. W twoich objeciach mogbym trwac wiecznosc. K.C. A kiedy wojownik kocha to zyje tak dlugo jak przedmiot kochania, i umiera wraz z nim... . Wojownik bez walki staje sie glazem, a bez milosci staje sie "ryba wiecznie lezaca na pustyni palona sloncem i glodna powietrza" K.C. 3li2o. Zawsze z Toba jestem.